O Eiridasie Dambrauskasie mówi się nie tylko wśród kiejdańskich wędkarzy. Jego trofea i oddanie wędkarstwu zadziwiają nawet zatwardziałych rybaków. Mieszkający w Kiejdanach E. Dambrauskas, jak każdego lata, spędza dużo czasu nad wodą z wędkami. Młody człowiek koncentruje się na łowieniu karpi. A jego ostatni połów był nawet bardzo imponujący: 3 karpie piękniejsze od siebie.

Bezsenna noc

Eiridas opowiadał, że pewnego zwykłego weekendu postanowił wybrać się na ryby. Na miejsce połowu wybrał staw w pobliżu Kiejdan.

„Kiedy dotarł nad staw, mocno padało, niebo mieszało się z ziemią, więc musiał poczekać, aż się rozpogodzi. Gdy tylko pogoda się poprawiła, starałem się jak najszybciej zarzucić wędki i rozpocząć sesję wędkarską, ponieważ obserwowałem warunki pogodowe i widziałem nadchodzącą burzę. Tak jak się spodziewałem, burza nadeszła i zaczęły uderzać pioruny, co sprawiło, że warunki pogodowe były naprawdę trudne do wędkowania. Podczas burzy obserwowałem zbiornik wodny, były oznaki aktywności ryb – co dało mi nadzieję“, – powiedział karpiarz.

Trzy imponujące karpie

O północy burza się skończyła, a godzinę później. Około 1 w nocy nastąpiło pierwsze branie – wędkarz wyciągnął rybę na brzeg.

.

„Karp ważył 8 kilogramów, był bardzo wściekły, musiałem pracować tak długo, aż wyciągnąłem go na tzw. grabie. Po wyciągnięciu pierwszego karpia przez kilka godzin było cicho i spokojnie, ryba pozwoliła mi spać. O świcie, około godziny 4, ruszyła ta sama wędka, którą wcześniej wyciągnąłem karpia. Ten złowiony był znacznie większy - karp łuskowaty o wadze 13 kg. Włożyłem karpia do torby, aby rano zrobić ładne zdjęcia. Założyłem wędkę z powrotem i zanim minęło 5 minut, szedłem w kierunku namiotu, gdy ta sama wędka ponownie zasygnalizowała branie. Byłem zaskoczony, że z ostatnim trzecim karpiem walka była najkrótsza - około 5 minut. Kiedy zbliżyłem się do brzegu, zobaczyłem, że był to znacznie mniejszy karp – ryba ważąca 11.600“ – Eiridas wspominał jeden z najbardziej imponujących momentów swojego wędkowania.

Należy pamiętać, że wszystkie trofea są wypuszczane przez wędkarza.

Jak wszystkie ryby, wypuścił je tam, gdzie je złowił, po zrobieniu kilku ładnych zdjęć.