Rolnicy: zbiory zbóż w tym roku ok. 7 mln ton, ceny na poziomie z 2020 r.

Asociatyvi nuotr. Gedimino Stanišausko nuotr.

Rolnicy twierdzą, że spodziewają się zebrać około 7 milionów ton zboża w tym roku, gdy żniwa zbliżają się ku końcowi.

Prezes Izby Rolniczej mówi, że zboża będzie w tym roku pod dostatkiem, ale średniej jakości. 

„Nieco lepiej niż przeciętnie (plony – BNS). Tak twierdzą sami rolnicy. Prognozowane zbiory to około 7 milionów ton ziarna. To bardzo dużo. Litwa zazwyczaj produkuje 5-6 mln ton lub blisko 7 mln ton", powiedział BNS Arūnas Svitojus, przewodniczący Litewskiej Izby Rolniczej.

Zbiory zakończą się w tym tygodniu, powiedział.

Aušris Macijauskas, przewodniczący Litewskiego Stowarzyszenia Producentów Zbóż, powiedział, że dokładna wydajność nie jest jeszcze znana, ale oczekuje się, że będzie to średnia z ostatnich pięciu lat.

„Można spojrzeć na zeszłoroczne statystyki– będzie bardzo podobnie, może trochę mniej niż w zeszłym roku, ale blisko, ale zgodnie ze średnią z ostatnich pięciu lat“, – powiedział BNS. 

„Przewidywano, że będą rekordy, ale ich nie ma. Uprawy wyglądały całkiem dobrze, ale plony były zupełnie przeciętne", powiedział plantator zbóż.  

.

Jakość ziarna była również przeciętna, powiedział Svitoy, ponieważ zastosowano mniej nawozów ze względu na wzrost cen nawozów.

„Dużo ziaren pierwszej i drugiej klasy. Ale ten typ nie wygląda dobrze, ponieważ około 5 milionów ton ziarna trafia do Afryki. Wszystko jest mieszane w jednym naczyniu i wysyłane z Litwy. Bardzo niewiele zostaje na Litwie. Duzi producenci chleba importują dużo wysokiej jakości ziarna z innych krajów. Szukają ziarna tańszego i lepszej jakości, na przykład z Polski. Małe piekarnie biorą lokalną produkcję" - powiedział szef Izby Rolniczej.

A. Według Macijauskasa, warunki naturalne sprawiły, że tegoroczne zbiory nie były rekordowe.

„Na podstawie warunków pogodowych – fale upałów, które wystąpiły na początku lata, pod koniec czerwca i na początku lipca, uszkodziły uprawy, ziarno było drobniejsze i gorszej jakości niż oczekiwali rolnicy. Następnie burze przetoczyły się kilka razy, niszcząc uprawy, wyrywając z korzeniami rzepak, wyrywając fasolę i powodując znaczne szkody. W rezultacie zbiory są bardzo przeciętne" - powiedział Macijauskas.

A. Svitojus  podkreślił, że lekko ułożone ziarno zostało uratowane. Najważniejsze jest to, że trawa ich nie zarasta. W tym roku nie widziałem żadnego przerostu, z wyjątkiem niektórych miejsc.  Burza nie sprawiła, że było tak źle, trawa nie zdołała przerosnąć 

.

Według pana Macijauskasa ceny zboża nie są obecnie wysokie.

>

„Do 2020 roku powrócą do poziomu sprzed wojny, sprzed kryzysu energetycznego. Należy również wziąć pod uwagę, że surowce są drogie, czynsze za dzierżawę gruntów i płace rosną, a naprawy maszyn stają się coraz droższe", powiedział Macijauskas. 

.

W chwili obecnej, Svitojus powiedział, że ceny zbóż są wyższe niż pięć–sześć lat temu, ale niższe niż podczas pandemii.

„Wtedy ceny były dwukrotnie wyższe. Teraz zboże (tona – BNS) kosztuje około 200 euro, pszenica i rzepak są droższe. Rzepak kosztuje od 400 do 500 euro", powiedział Svitojus.

Cena zbóż w tym roku jest bardzo podobna do zeszłorocznej, powiedział. W zeszłym roku plony były niższe, więc cena była nieco wyższa, w tym roku mamy więcej zboża niż w zeszłym roku, więc cena jest nieco inna.„   

.

Podkreślił, że w tym roku ziarno jest zbyt suche, ale to nie znaczy, że jest złej jakości, ze względu na lekkość ziarna, producenci uzyskują nieco mniejsze dochody. 

>

Wideo