Czy sztuczna inteligencja zastąpi czy pomoże rolnikom?
Czy sztuczna inteligencja zastąpi czy pomoże rolnikom?
>Postęp technologiczny szybko zmienia rolnictwo. Podczas gdy w przeszłości wiele mówiło się o innowacyjnych rozwiązaniach w ciągnikach i kombajnach, dziś coraz więcej mówi się o robotyce i sztucznej inteligencji (AI) w rolnictwie w ogóle. W jakim stopniu roboty i IoT faktycznie pomagają dziś w rolnictwie i czego możemy się spodziewać w przyszłości?
Kamery i algorytmy w opiece nad kurczakami
DI już postawiło swoją stopę w drzwiach opieki nad kurczakami. Kilka lat temu wprowadzono technologię "Poultry sense", która może monitorować tysiące kur jednocześnie, rejestrować ich ruchy, wykrywać objawy chorób, a nawet zaburzenia zachowania.
„Poultry sense“ składa się z dużej liczby bezprzewodowych czujników zasilanych bateryjnie, które zbierają informacje w czasie rzeczywistym i przesyłają je do platformy analitycznej kontrolowanej przez IoT. Hodowcy otrzymują łatwe do zrozumienia dane i mogą podejmować niezbędne decyzje, np. jeśli ptaki są chore, zmienia się temperatura itp.
Dostarczanie paszy i wody kurczakom od dawna jest zautomatyzowane. Ale IoT sprawia, że jest to bardziej wydajne. Algorytmy obliczają optymalną ilość paszy, biorą pod uwagę intensywność znoszenia jaj, a nawet warunki pogodowe.
Czy krowy będą wkrótce wypasane przez drony?
W opiece nad bydłem robotyka jest prawdopodobnie najbardziej zaawansowana. Dr Saulius Tušas, kierownik Centrum Mleczarskiego Josepha Tatsa w Instytucie Technologii Hodowli Zwierząt Akademii Weterynaryjnej LSMU, mówi, że początek robotyki w litewskim rolnictwie można uznać za rok 2008, kiedy to roboty udojowe zostały wprowadzone w gospodarstwie w regionie Plungė. Później zostały one uzupełnione o roboty karmiące, roboty czyszczące obornik, a nawet roboty dostarczające paszę.
„Roboty pomogły rolnikom i znacznie zwiększyły produktywność. Na przykład krowy jedzą przez cały dzień, więc stale potrzebują paszy. Instalacja robota podającego paszę doprowadziła do wzrostu wydajności o 2-3 kg mleka na krowę dziennie w niektórych gospodarstwach" - mówi dr S. Tušas, profesor nadzwyczajny rolnictwa.
W Australii i Nowej Zelandii niektóre gospodarstwa już testują drony do wypasu krów, tj. wykorzystują drony do kierowania stad bydła we właściwe miejsca, a nawet zrobotyzowane psy, które pomagają również w pilnowaniu bydła i monitorowaniu jego zachowania, zgodnie z doniesieniami zagranicznych mediów.
Co dalej?
Doktor dr S. Tush twierdzi, że technologia z pewnością nie stoi w miejscu i szybko się rozwija.
„Nawet te same roboty udojowe mogą dziś doić każdą krowę w nieco inny sposób, w zależności od tego, w jaki sposób uwalnia ona mleko"– kontynuuje.
Czy to oznacza, że roboty i IoT pewnego dnia zastąpią rolników? Nie, to niemożliwe. Technologia, roboty tylko pomagają i znacznie ułatwiają pracę“, – naukowiec jest przekonany i podkreśla, że ostatecznie wszystkimi procesami muszą zarządzać ludzie – są i pozostaną na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o to, jak oceniać dane generowane przez IoT, co robić i jak przeprogramować roboty.
>Strzyżenie owiec – dla robotów pozostaje to zbyt złożonym zadaniem. Nie jest to również łatwy proces dla ludzi, ponieważ owce stale się poruszają, a warstwa wełny nie jest równa. Dlatego też do strzyżenia owiec nadal stosuje się tylko półautomatyczne technologie.
Nie ma jednak wątpliwości, że IoT i roboty pomogą rolnikom w przyszłości nie tylko pracować wydajniej, ale także stać się bardziej zorientowanymi na dobrostan zwierząt.
