USA wzywa UE do opóźnienia ustawy o przeciwdziałaniu wylesianiu
Stany Zjednoczone wezwały Unię Europejską do odroczenia zakazu importu produktów powodujących wylesianie, twierdząc, że zaszkodzi to amerykańskim producentom, którzy nie mogą się do niego dostosować, poinformowała w czwartek Komisja Europejska.
Unijne prawo, które ma wejść w życie pod koniec grudnia, zakaże importu szerokiej gamy towarów - kawy, kakao, soi, drewna, oleju palmowego, bydła, papieru drukarskiego, gumy itp. – jeśli są one produkowane na gruntach, które zostały wylesione po grudniu 2020 r.
Apel Stanów Zjednoczonych uzupełnia obawy wyrażane przez kraje Ameryki Południowej, Azji i Afryki, a także w samej UE, dotyczące obciążeń administracyjnych, jakie nowe prawo nakłada na rolników i sektor leśny.
.UE jest drugim co do wielkości rynkiem konsumpcji tych konkretnych produktów po Chinach.
Przedsiębiorstwa importujące przedmiotowe towary do UE będą odpowiedzialne za prześledzenie swoich łańcuchów dostaw w celu udowodnienia, że towary nie pochodzą z obszarów wylesionych, w oparciu o dane geolokalizacyjne i satelitarne.
Według Financial Times, sekretarz handlu USA Gina Raimondo, sekretarz rolnictwa Tom Vilsack i przedstawiciel ds. handlu Katherine Tai napisali do Komisji Europejskiej pod koniec maja z prośbą o opóźnienie terminu wejścia w życie.
Argumentowali oni, że ustawa, przyjęta pod koniec 2022 r., stwarza krytyczne wyzwania dla amerykańskich producentów i poprosili o opóźnienie jej wdrożenia do czasu rozwiązania tych krytycznych wyzwań.
„Możemy potwierdzić, że list został otrzymany i, jak zawsze, odpowiemy w odpowiednim czasie,“ rzecznik KE powiedział AFP.
„Ściśle współpracujemy ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, aby przygotować się do wejścia w życie ustawy,– powiedział. Komisja stale monitoruje sytuację i dokłada wszelkich starań, aby zapewnić spełnienie wszystkich warunków płynnego wdrożenia.
W marcu Virginijus Sinkevicius, komisarz KE ds. środowiska, odwiedził Paragwaj, Boliwię i Ekwador, aby odpowiedzieć na krytykę nowego prawa.
W odpowiedzi na skargi, że zmiany w UE będą kosztowne, szczególnie dla mniejszych gospodarstw, blok zaoferował importerom pomoc techniczną i finansową w celu dostosowania ich systemów identyfikowalności do wymaganego poziomu.
W następnym miesiącu Sinkevičius odwiedził również Wybrzeże Kości Słoniowej, największego na świecie producenta kakao, aby rozwiać podobne obawy.
W samej UE, ministrowie rolnictwa z około 20 państw członkowskich, na czele z Austrią i Finlandią, ostrzegli w kwietniu, że ustawa stworzy nowe biurokratyczne przeszkody dla sektora rolnego, ryzykując osłabienie inwestycji i zakłócenie konkurencji.
Prawo będzie wymagało, aby co najmniej dziewięć procent produktów wysyłanych do UE było kontrolowanych w krajach eksportujących o wysokim ryzyku, a mniejsza część w krajach o niższym ryzyku.
Obecnie, w związku z brakiem uzgodnionego systemu klasyfikacji, od końca grudnia UE będzie uważać wszystkie kraje za kraje "standardowego ryzyka", co spowoduje, że 3% importu zostanie skontrolowane.
Według Światowego Funduszu na rzecz Przyrody (WWF), import z UE jest odpowiedzialny za 16% wylesiania na świecie.