LFA zaskoczona milionami euro proponowanego wsparcia dla wątpliwych zakupów

AUGA M1 traktorius. AUGA group nuotr.

Ministerstwo Środowiska przygotowuje środek wsparcia dla rolników o wątpliwej jakości, aby zachęcić do zakupu biopaliw i elektrycznych maszyn rolniczych "drugiej generacji". Opis warunków finansowania został już przekazany do konsultacji społecznych, a Litewskie Stowarzyszenie Maszyn Rolniczych (LMAA) już wskazało palcem na wadliwy charakter tego środka.

Wysokie obciążenia podatkowe dla rolników

Opis sformułowanych warunków pokazuje, że ma on na celu zmniejszenie zużycia oleju napędowego, co rzekomo pomogłoby również w redukcji gazów cieplarnianych (GHG), ale w rzeczywistości, jak wskazuje LFA, będzie to jedynie zmniejszenie ilości oznakowanych („zielonych“) paliw, które podlegają obniżkom podatku akcyzowego. Innymi słowy, obciążenie podatkowe rolników wzrośnie.

LFA argumentuje, że "jeśli rolnikom brakuje oznakowanego oleju napędowego do produkcji rolnej, będą kupować ten sam olej napędowy, tylko nieoznakowany. W ten sposób problem nie jest tak naprawdę rozwiązywany, a jedynie zaostrzany poprzez zwiększenie kosztów produkcji rolnej, – uważa stowarzyszenie. Należy zrozumieć, że olej napędowy był, jest i będzie przez bardzo długi czas niezbędnym źródłem paliwa, zwłaszcza dla dużych, ciężkich maszyn rolniczych.

LFA uważa, że większość samobieżnych maszyn rolniczych (ciągniki o mocy powyżej 100 KM, kombajny zbożowe) pozostanie napędzana olejem napędowym, a zatem konieczne jest zachęcanie do wycofywania i eliminowania takich starych, zanieczyszczających środowisko maszyn, które mają od 20 do 40 lat.

„Uważamy, że właściwe byłoby zachęcanie do zakupu nowych maszyn rolniczych (zwłaszcza ciągników), które spełniają normy Euro5/6. Takie nowe maszyny są czyste, przyjazne dla środowiska i mają znacznie niższą emisję gazów cieplarnianych" - podkreśliło stowarzyszenie.

Nikt nie opracował odpowiednich maszyn

Strzała krytyki wymierzona jest również w podstawowe wsparcie, tj. fakt, że projekt promuje zakup maszyn rolniczych napędzanych biopaliwami i energią elektryczną.

„Nie możemy porównywać produktywnych maszyn rolniczych (ciągników) z pojazdami elektrycznymi itp., ponieważ ich celem jest ciągła praca, nieprzerwanie w różnych porach roku, na dużych obszarach i przez długi czas“, – mówi stowarzyszenie i dodaje, że „do tej pory nikt nie opracował takich maszyn rolniczych, a jeśli tak, to są one odizolowane i bez ogromnej infrastruktury potrzebnej do tego“.

Według LFA, jeśli samobieżne maszyny rolnicze Euro 5/6 zostaną dopuszczone, główny cel środka mającego na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych zostanie automatycznie osiągnięty: przejście ze starego ciągnika na ciągnik Euro 5/6.

Wielkość dofinansowania na projekt

Stowarzyszenie zaskoczyły m.in. zasady finansowania działania. Działanie zapewni 7 milionów euro i pozwoli beneficjentom ubiegać się o maksymalnie 1 milion euro na projekt. Oznacza to, że tylko 7 wniosków będzie w stanie pokryć pełną kwotę finansowania.

„Teraz całkowity fundusz na zaproszenie wynosi 7 milionów euro, a jeden wniosek może ubiegać się o maksymalnie 1 milion euro. Jeśli to gospodarstwa będą ubiegać się o wsparcie w wysokości 1 mln euro i wskażą, że będą wykorzystywać ciągniki biogazowe w swojej działalności, uważamy, że projekt nie sprawdza żadnych powiązań między gospodarstwami, nie sprawdza nawet potencjału produkcyjnego ani tego, czy gospodarstwo rzeczywiście potrzebuje zarówno wsparcia, jak i ciągników lub innych maszyn rolniczych" - podkreśliła LFAA.

„Nie ma mechanizmu pozwalającego na fikcyjne wykorzystanie wsparcia, zwłaszcza na ciągniki napędzane biogazem, gdy publicznie wiadomo, że żadne z gospodarstw nie ma gotowej infrastruktury. Czy takie zakupy nie będą fikcyjne i nie przyniosą korzyści tylko wąskim grupom interesu", pyta LFA.

Bezpośrednie odniesienie do wielkiego biznesu

Ryzyko wymienione w artykule – jest pośrednim odniesieniem do dużych grup agrobiznesowych, które posiadają więcej niż jedną firmę agrobiznesową.

Na przykład firmy należące do „Agrokoncernu“ lub „grupy AUGA“, która przeżywa trudny okres, mogłyby z łatwością skorzystać z tego wsparcia.

>

„Agrobite“ przypomina, że na początku października ujawniono, że jedna ze spółek „grupy AUGA“, „AUGA tech“, starała się o dofinansowanie w wysokości 60 mln EUR z „grupy AUGA“. EUR za pośrednictwem ILTE (dawniej „Invega“), aby zainwestować w rozwój produkcji „Auga M1“ ciągników napędzanych biometanem i energią elektryczną, których perspektywy zostały mocno zakwestionowane przez LFA.

Wtedy ILTE poinformowało „Agrobite“, że ocenia ryzyko związane z wnioskami i że nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie wniosku „AUGA tech“. „W tym momencie nie podjęto żadnej decyzji w sprawie wniosku kredytowego złożonego przez „AUGA tech" w ramach instrumentu finansowego „Milijardas verslolui". Wniosek jest w trakcie oceny", powiedziała Viktorija Voroncova z ILTE 9 października.

Przewodniczący Stowarzyszenia Inwestorów Vytautas Plunksnis powiedział wcześniej mediom, że „grupie AUGA“ brakuje pieniędzy na pokrycie długów – naruszyła zobowiązania wobec wierzycieli.

>

Agrobite“ odpowiedział na pytania „grupy AUGA“ w lakoniczny sposób.

„Przesłane pytania są tendencyjne i mają na celu sztuczne podążanie za tematem, który jest korzystny dla grup interesu. Publicznie przedstawiliśmy nasz komentarz na ten temat i nie będziemy dalej komentować tych pytań" - odpowiedział w swoim liście Kęstutis Juščius.

Rozpoczęcie restrukturyzacji

Jakiś czas później „grupa AUGA“ ogłosiła, że rozpoczyna restrukturyzację i zamierza podwoić koszty operacyjne do 2027 r. oraz zbyć niektóre ze swoich firm i aktywów. Grupa planuje połączyć lub zamknąć do 60 spółek.

„AUGA group“ CEO Kęstutis Juščius powiedział, że „Auga Group“ zaprzestanie również rozwoju innowacyjnych technologii rolniczych i zaangażuje się w normalną działalność rolniczą.

Co więcej, kiedy Kęstutis Juščius ogłosił w zeszły poniedziałek, że Grupie udało się osiągnąć porozumienie z obligatariuszami w sprawie wykupu obligacji, prawnik tego ostatniego zaprzeczył tym informacjom.

Marius Grajauskas, prawnik z kancelarii „Leadell Balčiūnas ir Grajauskas“, powiedział, że nie osiągnięto żadnego porozumienia.

W poniedziałek Kęstutis Juščius, akcjonariusz i przewodniczący rady dyrektorów „Auga group“, nazwał decyzję obligatariuszy o wykupie obligacji w terminie do 17 grudnia nieistotną.

W poniedziałek Kęstutis Juščius, akcjonariusz i przewodniczący rady dyrektorów „Auga group“, nazwał decyzję obligatariuszy o wykupie obligacji w terminie do 17 grudnia nieistotną.

ILTE nie komentuje już losów wniosku

Po ponownym skontaktowaniu się z Agrobitei“ w sprawie losów wniosku firmy „AUGA tech“, przedstawiciel ILTE V. Vorontsova w środę już próbował uniknąć odpowiedzi.

„Biorąc pod uwagę, że firma jest notowana na giełdzie, wszelkie komentarze ILTE na temat wniosku mogą wpłynąć na cenę akcji, więc nadal sugerujemy bezpośredni kontakt z firmą,“, – powiedział V. Vorontsova.

„Agrobite“ tak zrobił, ale nie otrzymał komentarza od „grupy AUGA“.

Wciąż trudno jest stwierdzić, czy planowany przez Ministerstwo Środowiska zakup maszyn rolniczych napędzanych biopaliwami i energią elektryczną drugiej generacji może mieć coś wspólnego z wydarzeniami otaczającymi „grupę AUGA“ w ostatnich miesiącach. Jednak zarówno wniosek grupy AUGA do ILTE, jak i inwentaryzacja przygotowywana obecnie przez Ministerstwo Środowiska rodzą wiele pytań.

Wideo