Producenci napojów bezalkoholowych sprzeciwiają się podatkowi od cukru
Kiedy rządząca koalicja planuje wprowadzić podatek od cukru na napoje słodzone, producenci przygotowali rezolucję sprzeciwiającą się tej inicjatywie. Jak wyjaśnia Gintė Levišauskaitė, dyrektor stowarzyszenia "Lietuvos dzēriai", taki podatek jest dyskryminujący i negatywnie wpłynie na konkurencyjność firm.
„Stowarzyszenie „Lietuvos dzēriai“ i społeczność branży napojów bezalkoholowych przyjmują rezolucję, aby sprzeciwić się temu dyskryminującemu podatkowi od cukru, w szczególności od napojów bezalkoholowych. I planujemy podzielić się naszą rezolucją ze wszystkimi członkami Sejmu“, – powiedziała G. Levišauskaitė w poniedziałek na Forum Przemysłu Napojowego 2025.
Vidas Komparskas, dyrektor ds. marketingu w firmie produkującej soki owocowe i napoje „Eckes-Granini Baltic“, wyjaśnił, że taki podatek doprowadzi do inflacji w kategorii napojów. Zmniejszy to również zdolność firm produkujących napoje do podnoszenia wynagrodzeń pracowników.„Jutro zaczniemy przygotowywać naszą odpowiedź na ten projekt ustawy, w której bardzo wyraźnie powiemy, że nie jesteśmy jego zwolennikami. Ponieważ będzie to miało ogromny negatywny wpływ na branżę napojów bezalkoholowych. Uniemożliwi pracownikom podniesienie płac, co jest jednym z celów, ponieważ chcemy, aby siła nabywcza ludności rosła" - skomentował Komparskas.
„Będzie to również sprzyjać inflacji w kategorii napojów bezalkoholowych“, – powiedział.
Laimonas, dyrektor „Kauen Craft“, fabryki napojów bezalkoholowych i alkoholowych w Kownie, powiedział, że nowa taryfa uczyni producentów niekonkurencyjnymi i zmniejszy liczbę osób kupujących napoje. W rezultacie, powiedział, firmy z tego sektora będą musiały zwolnić do 20% swojej siły roboczej.
„Będziemy stawiać opór w każdy możliwy sposób, razem z naszymi konkurentami i partnerami w sektorze. Jest to dyskryminujące, redukuje miejsca pracy w naszych firmach i osłabiłoby naszą konkurencyjność. Ponieważ jeśli wolumeny spadają, koszty rosną – nie jesteśmy konkurencyjni. Mamy problemy jako mały rynek, tutaj jest jeszcze gorzej" - powiedział Blažinskas.
„Będziemy musieli zredukować zatrudnienie o 10– 20%“, – argumentował.
Według Edmundasa Likšy, założyciela i dyrektora generalnego dostawcy alternatywnych napojów „Thirst Killers“, opodatkowanie słodkich napojów zmusi kawiarnie i restauracje do podniesienia cen, utrudniając sektorowi konkurowanie.
„Chcę wysłać wiadomość, że ceny w restauracjach wzrosną dramatycznie, “ powiedział.
M. Dubnikov: Podatek cukrowy i korporacyjny sprawią, że napoje bezalkoholowe będą droższe o 27%
Według ekonomisty Mariusa Dubnikova, obciążenie producentów napojów bezalkoholowych zarówno podatkiem cukrowym, jak i korporacyjnym będzie oznaczać, że będą oni musieli uczynić swoje produkty o jedną czwartą droższymi. Ten wzrost cen będzie najbardziej odczuwalny dla osób o najniższych dochodach.
„W ujęciu realnym cena produkcji powinna wzrosnąć o 26,7%, wliczając w to zarówno cukier, jak i podatek od zysków“, powiedział Dubnikov na forum.
„Tak czy inaczej, takie produkty to żywność. A to sprawi, że żywność będzie droższa dla biednych ludzi“, – powiedział.
Ponadto, według ekonomisty, podatek miałby jedynie minimalny wkład w finansowanie obronności.
„Zapotrzebowanie na obronę w nadchodzących latach wynosi 12–14 miliardów euro. Spójrzmy prawdzie w oczy, 25 milionów euro nie jest czynnikiem, – powiedział ekonomista.
Jak donosiła wcześniej ELTA, rządząca koalicja zgadza się co do zasady na wprowadzenie podatku cukrowego od słodkich napojów.
Ministerstwo Finansów proponuje, aby podatek cukrowy był nakładany według dwóch stawek na 100 litrów wyprodukowanego napoju. Pierwsza stawka w wysokości 7,4 euro miałaby zastosowanie, jeśli zawartość cukru w 100 mililitrach napoju nie przekracza 8 gramów.
Jednocześnie, jeśli zawartość cukru przekracza 8 gramów na 100 ml napoju, obowiązywałaby opłata w wysokości 21 euro. Stawka ta miałaby również zastosowanie do wszystkich napojów energetycznych.
Szacuje się, że podatek ten może przynieść 25 milionów euro.
