Proponuje surowszą odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez zwierzęta w lasach
W związku z rosnącą liczbą zwierząt, na które poluje się w lasach kraju, Ministerstwo Środowiska (MoE) proponuje wzmocnienie odpowiedzialności zarówno myśliwych, jak i właścicieli lasów, zachęcając ich do polowania na więcej zwierząt, które powodują szkody w lasach, podczas gdy inni są zachęcani do większej dbałości o ochronę swojej własności.
„Aby (myśliwi – BNS) byli bardziej aktywni w regulowaniu populacji zwierzyny łownej, zwłaszcza w miejscach, w których powodują znaczne szkody, a właściciele byli bardziej sumienni w ochronie swoich lasów“, Zbigniew Glazko, starszy doradca w Zespole Polityki Leśnej Ministerstwa Środowiska, powiedział BNS.
>Upolowane zwierzęta powodują więcej szkód każdego roku, powiedział, ponieważ ich liczba wzrasta, zwłaszcza jeleni i łosi, które są najbardziej niszczycielskie dla roślinności leśnej.
>„Zagęszczenie zwierząt w poszczególnych lasach już teraz przekracza optymalne limity. Myśliwi chcą mieć ich w swoich lasach jak najwięcej, więc dodatkowo je dokarmiają" - podkreślił rzecznik ministerstwa.
.
Przy wyliczaniu szkód wyrządzonych przez zwierzynę w lasach ministerstwo proponuje więc brać pod uwagę nie tylko szkody wyrządzone np. w tym roku, ale także szkody wyrządzone w przeszłości, – w całym okresie wzrostu plantacji leśnych i zagajników, młodych drzewostanów czy drzew rosnących w drzewostanach.
Przy wyliczaniu szkód wyrządzonych przez zwierzynę w lasach ministerstwo proponuje brać pod uwagę nie tylko szkody wyrządzone np. w tym roku, ale także szkody wyrządzone w przeszłości.
„Żeby nie było tak, że (właściciel lasu – BNS) widzi, że (zwierzę – BNS) gryzie, drapie, zdziera korę, ale nikomu tego nie zgłasza, a gdy plantacje są całkowicie zniszczone, to wtedy występuje o odszkodowanie za całość strat“, wyjaśnił Z. Głazko.
Podkreślił, że lasy prywatne nie zajmują dużych powierzchni i właściciele są w stanie wykryć obszary zniszczone przez zwierzynę.
„Przeciętna prywatna nieruchomość leśna to 2,5 hektara. Nie setki czy tysiące hektarów, które mogą być niemożliwe do zauważenia. Zwierzęta niszczą głównie młode lasy – zdrapują wierzchołki, zdzierają młodą korę. Dlatego każda powierzchnia po zalesieniu i przesadzeniu musi być zadbana. W lasach półdojrzałych, dojrzałych drzew tych szkód zwykle nie ma" - wyjaśnił specjalista ministerstwa.
Z. Głazko powiedział, że zdarzały się przypadki, że młode drzewostany były uszkadzane przez zwierzynę przez kilka lat i trzeba było je przesadzać.
W niektórych przypadkach ministerstwo proponuje nie naliczać i nie rekompensować szkód wyrządzonych przez te zwierzęta w lesie, np. gdy zwierzęta ścięły pędy, które nie są zabezpieczone repelentami lub ogrodzeniami, gdy myśliwi otrzymali zakaz polowania w miejscu, w którym nie zostali zgłoszeni do nadleśniczego lub koła łowieckiego.
.
Kęstutis Mažeika, przewodniczący Komisji Spraw Wiejskich, powiedział, że takie obowiązki zarówno dla myśliwych, jak i właścicieli lasów są "krokiem naprzód".
„Szkody w lasach są najłatwiejsze do oszacowania, a w przyszłości poczekamy na procedurę dotyczącą szkód wyrządzanych przez zwierzęta w uprawach, gdzie czasami są one wyższe“, – szef komisji powiedział BNS.
Szkody wyrządzone przez upolowane zwierzęta są zazwyczaj rekompensowane przez myśliwych właścicielom lasów.
Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, liczba łosi na Litwie wzrośnie ponad pięciokrotnie od 2005 r. do końca 2024 r. - z 4 000 do 21 000, saren z 80 000 do 162 000, jeleni szlachetnych z 12 000 do około 100 000.
Jeleń występował w lasach w 2016 r. w liczbie 3 000 sztuk, podczas gdy obecnie jest ich około 13 000. Dziki liczyły około 30 000 sztuk na koniec 2024 r.
.
