Kiedy pszczoły przynoszą nie tylko miód, ale także opiekę

Asociatyvi nuotr. Canva nuotr.

Litewska społeczność pszczelarska została kilka tygodni temu ostrzeżona przez Radę ds. Konkurencji, że porozumienia w sprawie cen towarów lub usług - nawet jeśli opierają się na chęci ratowania biznesu - należą do najbardziej niebezpiecznych naruszeń prawa konkurencji. Jest to odpowiedź Urzędu na wezwanie do solidarności i podniesienia zarówno detalicznych, jak i hurtowych cen miodu wystosowane przez Litewski Związek Pszczelarzy (LBS). Wiadomość została usunięta po ostrzeżeniu, ale otworzyła znacznie większe problemy na rynku miodu.

Próba przetrwania zamiast porozumienia

Podczas gdy niektórzy postrzegali wezwanie LSB do "solidarnej podwyżki cen" jako próbę regulacji rynku, pszczelarze twierdzą, że jest to po prostu desperacka próba przetrwania.

„To z pewnością nie jest reakcja na brak równowagi na rynku, ale zwykła próba przetrwania. Ceny, które widzieliśmy do tej pory, są po prostu kpiną z naszej pracy. Spójrzmy na rynek – wszystko idzie w górę, wszystko idzie w górę, a cena miodu stoi w miejscu lub nawet spada od pięciu lat. Czy to normalne?" – mówi Roma Mačienė, przewodnicząca Litewskiego Stowarzyszenia Młodych Pszczelarzy „Gintarinis siečius”. Według niej, apel LSB był skierowany wyłącznie do członków i nie miał być apelem publicznym.

„Wielki balon został nadmuchany z małej bańki“, – mówi, dodając, że sytuacja ta podkreśla głęboki problem – wsparcie państwa jest niewielkie, mechanizmy rynkowe nie działają, więc jak pszczelarze mogą przetrwać.

„Jeśli pszczelarze nie będą ze sobą rozmawiać, będą po prostu skazani na zagładę“, – podsumowuje przewodnicząca „Bursztynowego Roju”.

>

Samo LSB odmówiło komentarza na temat wiadomości i jej podtekstu.

Miód i...

Członek zarządu LSB Algirdas Žiūkas podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat problemów na rynku miodu. Powiedział, że jednym z największych problemów jest tani miód importowany z krajów trzecich.

„W pierwszym kwartale 2025 r. największy import miodu pochodził z Ukrainy – 826 ton, w cenie zaledwie 1,77 euro za kilogram. Polski miód jest na drugim miejscu. Import miodu wyniósł 215 ton w cenie 2,19 euro/kg. Na trzecim miejscu – chiński miód – 203 tony w cenie zaledwie 1,35 €/kg“, – mówi Žiūkas i spieszy wyjaśnić, co oznaczają te liczby. Sumując import w II kwartale, Litwa zaimportowała już ponad jedną trzecią krajowej produkcji miodu w tym roku (tj. 1780 ton miodu zaimportowanego w pierwszej połowie 2025 r., podczas gdy według nieoficjalnych danych LSB (opartych na liczbie policzonych rodzin pszczelich) pszczelarze w kraju produkują około 5000 ton miodu rocznie).

„Jest to jeden z głównych powodów, dla których pszczelarstwo jest trudne, a cena rynkowa miodu jest bardzo niska. Ma na to wpływ tani import“, – członek zarządu LSB nie ma wątpliwości.

...pułapka jakości

„Chociaż UE zwróciła uwagę na ilość i jakość importowanego miodu kilka lat temu i podjęła pewne środki w celu rozwiązania tej sytuacji, nie są one skuteczne. Chiny są największym fałszerzem miodu", kontynuuje Žiūkas, dodając, że technologie fałszowania wyprzedzają o lata świetlne unijne laboratoria jakości, które obecnie nie są w stanie dokładnie określić, czy miód został wyprodukowany przez pszczoły, czy jest to tylko sztuczny syrop cukrowy.

W rzeczywistości, według członka zarządu LSB, UE zamierza utworzyć bardziej zaawansowane laboratoria testowe od 2026 roku. Co chciałbyś zobaczyć od naszego rządu w międzyczasie?

„Większa kontrola importu, znaczny wzrost testów autentyczności. Oczywiście rząd powinien zwiększyć własne fundusze na ten cel" - mówi Žiūkas.

R. Mačienė twierdzi, że obecnie państwo w żaden sposób nie pomaga pszczelarzom. „Nasze państwo jasno stwierdziło, że pszczelarze nie wiedzą, jak być przedsiębiorczymi i nie wiedzą, jak pracować. Takie jest stanowisko naszego rządu wobec pszczelarzy. To są słowa rządu z zeszłego roku – więc o jakiej pomocy ze strony państwa możemy mówić“, – nie ukrywa swojego rozczarowania.

Jaka powinna być opłacalna cena miodu?

„Cena hurtowa między 1,20 € a 2,80 €/kg, cena detaliczna – około 6 €/kg. Tymczasem na Łotwie cena detaliczna od dawna wynosi około 13 euro/kg“, – przewodnicząca „Amber Swarm” wskazuje na obecne ceny na rynku miodu.

A. „Na Litwie dominuje miód wielokwiatowy, a jego cena staje się punktem odniesienia dla wszystkich. W Europie odmiany miodu są wyceniane na podstawie jakości i rzadkości – miód lipowy, gryczany lub malinowy kosztuje znacznie więcej. Natomiast tutaj – wszystko jest wrzucane do jednego garnka.

Powiedział, że aby pszczelarstwo było opłacalne, cena hurtowa powinna wynosić średnio co najmniej 3 euro, a cena detaliczna powinna wynosić od 7 euro/kg do 12 euro/kg za ekskluzywny miód.

Wideo