Czy przedłużający się okres deszczowy doprowadzi do sytuacji kryzysowej w kraju?

Asociatyvi nuotr. Facebook nuotr.

Sześć gmin (Akmenės, Anykščiai, Kaišiadorys, Kėdainiai, Rokiškis i Šilutė) ogłosiło już stan wyjątkowy z powodu poważnego zjawiska meteorologicznego - przedłużającego się okresu obfitych opadów deszczu, które spowodowały śmierć upraw rolnych. Kolejne gminy mogą pójść w ich ślady. Ale co najważniejsze – czy i kiedy rolnicy mogą spodziewać się ogłoszenia stanu wyjątkowego na szczeblu krajowym?

Procedura ogłaszania stanu nadzwyczajnego

„Stan nadzwyczajny na szczeblu krajowym ogłasza się zgodnie z przepisami art. 32 ustawy o zarządzaniu kryzysowym i ochronie ludności, tj. Gdy skutki zdarzenia nadzwyczajnego spełniają kryteria zdarzenia nadzwyczajnego ustanowione przez rząd w dwóch lub więcej gminach lub gdy ogłoszony stan nadzwyczajny w gminie trwa dłużej niż rok lub gdy zasoby materialne potrzebne do usunięcia jego skutków są zapewniane przez inne gminy lub siły obrony cywilnej z innych gmin“Wydział Public Relations i Współpracy Ministerstwa Rolnictwa (MAA) udziela precyzyjnej odpowiedzi na temat procedur ogłaszania stanu nadzwyczajnego w kraju z powodu naturalnych zjawisk meteorologicznych.

Ponadto, rząd ogłasza stan nadzwyczajny na szczeblu państwowym. Decyzja ta może obejmować całe terytorium Litwy lub jego część.

Pola toną, zboże kiełkuje w kłosach

„Żniwa są teraz intensywne. Dlatego trudno jest w tej chwili dokładnie ocenić sytuację. Jednak obrazy na portalach społecznościowych, w przestrzeni publicznej i opinie rolników wskazują na trudną sytuację" - mówi Audrius Vanagas, szef Litewskiego Stowarzyszenia Producentów Zbóż (LGAA).

Po pierwsze, dostęp do pól jest utrudniony, a kombajny i przyczepy grzęzną. Co więcej, deszcz pada prawie codziennie.

„Na Żmudzi niektóre gospodarstwa nawet nie rozpoczęły jeszcze zbiorów“, – ze smutkiem stwierdza A. Vanagas i kontynuuje, że chociaż nie mówi się o braku akceptacji rzepaku, w niektórych miejscach wyrósł on w ciasnych warunkach. Pszenica, zwłaszcza tam, gdzie jest tłoczno, również wykiełkowała, a w miejscach, gdzie jest więcej wilgoci lub gdzie są kałuże, wykiełkowała obficie.

„Silna pszenica klasy 2 podróżuje z południowej Litwy. Na Żmudzi, która zaczęła uprawiać pszenicę, dominuje klasa 3 lub pszenica paszowa. Niektórym brakuje białka, innym glutenu. Sytuacje są różne", zauważa menedżer LGAA.

Ze swojej strony, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że 31 lipca zwróciło się do gmin z prośbą o udzielenie informacji, czy podmioty rolne ubiegają się o odszkodowanie za szkody poniesione podczas długiego okresu deszczowego i czy planują ogłosić stan wyjątkowy w części lub w całej gminie w wyniku tego naturalnego zjawiska meteorologicznego.

„Wstępne dane z kilku gmin wskazują, że głównymi ofiarami były uprawy i rośliny. Z powodu wysokiego poziomu wody część upraw jest martwa, a jakość pozostałych pogarsza się“, – powiedział MAE, dodając, że dane zostaną zaktualizowane do 8 sierpnia.

.

Krajowe Centrum Zarządzania Kryzysowego podejmie decyzję

MAF jest świadome, że gminy Rokiškis i Anykščiai ogłosiły stan wyjątkowy z powodu naturalnego zjawiska meteorologicznego – długiego okresu deszczu. Pozwoliło to ministerstwu wystąpić do Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego z wnioskiem o ogłoszenie stanu wyjątkowego na całym terytorium kraju z powodu naturalnego zjawiska meteorologicznego – długi okres deszczowy w okresie aktywnej wegetacji.

„ Należy pamiętać, że decyzja o ogłoszeniu stanu nadzwyczajnego na szczeblu państwowym jest podejmowana przez Rząd Republiki Litewskiej na wniosek Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego“, – wyjaśnił Wydział Public Relations i Współpracy Ministerstwa Rolnictwa.

A. Vanagas twierdzi, że taka decyzja znacznie pomogłaby rolnikom w wypełnianiu ich zobowiązań wobec Krajowej Agencji Płatniczej (NPA).

„Wyobraźmy sobie, że rolnik planuje uprawę pszenicy spożywczej, a teraz uprawia pszenicę paszową. Różnica w cenie jest znacząca. Strata jest jeszcze większa, gdy młócone są mokre plony. Ponadto, zawalone pola mogą utrudnić wywiązanie się z umownych zobowiązań dotyczących plonów", mówi menedżer LGAA, dodając, że niektórym gospodarstwom może po prostu zabraknąć kapitału obrotowego, zwłaszcza gdy opady deszczu są prawie trzykrotnie wyższe niż normalnie w lipcu lub w ciągu całego roku.

Należy mieć nadzieję, że rząd nie będzie zwlekał z podjęciem odpowiedzialnych decyzji.

Wideo