Rosyjskie warzywa znalezione na targu w Szawlach
Specjaliści z Państwowego Urzędu Żywności i Weterynarii (VMVT) przeprowadzili kontrolę na rynku w Szawlach. Okazało się, że ogórki uprawiane w Rosji były sprzedawane tamtejszym nabywcom.
Według urzędu, skrzynki z warzywami były opatrzone etykietami w języku polskim z informacją, że ogórki zostały wyhodowane w Rosji, wyeksportowane z Białorusi i wjechały na Litwę przez Polskę. Jednocześnie dokumenty zakupu dostarczone przez sprzedawcę stwierdzały, że krajem pochodzenia ogórków była Ukraina.
Śledztwo zostało wszczęte po tym, jak specjaliści ustalili, że szawelski handlarz był zaopatrywany w warzywa przez kowieńską firmę "Transfrukta".
Podczas nieplanowanej kontroli magazynu firmy, inspektorzy znaleźli 29 skrzynek świeżych ogórków bez żadnych etykiet. Pudełka nosiły ślady podartych etykiet. Osoba odpowiedzialna za firmę przedstawiła dokumenty wskazujące, że firma zakupiła ogórki od polskiego dostawcy i że te same dokumenty wskazywały Ukrainę jako kraj pochodzenia sprzedawcy.
„Sprawa ta wzbudziła uzasadnione podejrzenia o możliwe fałszowanie informacji o ogórkach. Dochodzenie będzie kontynuowane", powiedział w oświadczeniu główny inspektor VMVT Modestas Žalnieraitis.
Produkty zostały zniszczone po tym, jak władze zakazały wprowadzania na rynek ogórków znalezionych w zakładzie. W tym samym czasie handlowiec na rynku otrzymał zakaz wprowadzania ogórków do obrotu z powodu niezapewnienia identyfikowalności.
