Szwecja próbuje rozmawiać z producentami i handlowcami o rosnących cenach żywności
Rząd Szwecji poinformował w czwartek, że przeprowadzi rozmowy z producentami i dystrybutorami żywności w związku z ruchem konsumenckim w tym północnoeuropejskim kraju w związku z rosnącymi cenami.
Według oficjalnej krajowej agencji statystycznej, roczna inflacja cen żywności w Szwecji w lutym była najwyższa od dwóch lat i wyniosła 3,9%.
Tymczasem niezależna strona internetowa „Matpriskollen“ zajmująca się śledzeniem cen, stwierdziła w styczniu, że ceny w szwedzkich sklepach spożywczych wzrosły o 19,1 procent w ciągu dwóch lat.
„W związku z gwałtownymi zmianami cen w pierwszych miesiącach tego roku i rosnącymi cenami w ostatnich latach, ministrowie finansów i spraw wiejskich zaproszą wybranych uczestników łańcucha dostaw żywności na rozmowy,“ rząd powiedział w oświadczeniu rządowym.
Celem rozmów jest "wysłuchanie poglądów branży na sytuację i wspólna praca nad obniżeniem cen dla konsumentów", dodano.
W Szwecji trwa obecnie kampania online zbierająca poparcie, wzywająca do bojkotu głównych sklepów spożywczych w przyszłym tygodniu.
Anika Morina, jedna z osób zaangażowanych w kampanię, powiedziała gazecie "Aftonbladet", że zabrakło jej cierpliwości podczas kupowania przecieru pomidorowego w Walentynki.
„Podrożał o 50 procent. Widziałam takie bojkoty na Bałkanach i poczułam: "Dlaczego takie rzeczy nie dzieją się w Szwecji?", powiedziała.
Publikowała wideo wzywające do bojkotu na „TikTok“, które otrzymało dziesiątki tysięcy wyświetleń. Według „Aftonbladet“, oczekuje się, że tysiące ludzi dołączy do bojkotu.
W Chorwacji konsumenci sfrustrowani rosnącymi cenami przyłączyli się do dwóch wezwań do masowego bojkotu sklepów w styczniu, co spowodowało spadek dziennej sprzedaży o ponad 40 procent.