Rynek zbóż: jak nazywane są nowe odmiany?

Asociatyvi nuotr. Canva nuotr.

Szacuje się, że każdego dnia w Unii Europejskiej (UE) rejestrowanych jest średnio 10 nowych odmian zbóż, warzyw, owoców i innych roślin. Podczas gdy najważniejszymi kryteriami wyboru dla rolników są przewidywalne plony i odporność na wyzwania naturalne, wyjątkowość odmian jest również podkreślana przez nietypowe nazwy.

„Dominator“, „LG Academic“, „KWS Umberto“, „Croissant“ to tylko niektóre z dość charakterystycznych nazw odmian rzepaku ozimego. Jak wyjaśnia dr Žilvinas Liatukas, kierownik działu hodowli zbóż w Instytucie Rolnictwa Litewskiego Centrum Nauk Rolniczych i Leśnych (LAMMC), niektórzy hodowcy starają się tworzyć nazwy, które są chwytliwe i zapadają w pamięć.

„Z drugiej strony, chwytliwa nazwa – nie jest najważniejszą cechą danej odmiany zbóż lub innych roślin: o wiele ważniejsze jest to, jak dobrze nowa odmiana dostosowuje się i jaki wzrost plonów może zapewnić. Dobrze jest, jeśli odmiana rzepaku lub innych zbóż o chwytliwej nazwie zadomowi się wśród rolników i będzie przynosić dobre wyniki przez wiele lat. Zdarzają się jednak również przypadki, w których odmiana o charakterystycznej nazwie nie spełnia oczekiwań" - mówi dr Ž. Liatukas.

Brak konkretnych zasad nadawania nazw

Chociaż wymyślenie nazwy dla nowej odmiany rośliny może wydawać się skomplikowane, ekspert ds. hodowli twierdzi, że jest to znacznie prostsze. Nie ma konkretnych zasad dotyczących nazewnictwa – to znacznie prostsze niż to, mówi.

.

„Jedyny wymóg – nowa nazwa powinna różnić się od poprzedniej o co najmniej dwa znaki. Ponadto, ponieważ nazwy są wprowadzane do międzynarodowych katalogów, do ich tworzenia używany jest alfabet łaciński, a liczba odmian z innymi literami jest bardzo mała. Hodowcy na Litwie również tworzą nazwy, które są odpowiednie dla rynku międzynarodowego, unikając używania nosówek i innych liter typowych dla naszego języka. Jednak czasami odmiany otrzymują również nazwy z szerszym zakresem liter “, – komentuje dr Ž. Liatukas.

Specjalista przypomina, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu powszechne było tworzenie nazw składających się z 5 lub więcej słów.

„W przeszłości, kiedy opracowywano mniej odmian roślin, istniały naprawdę komiczne nazwy. Teraz hodowcy starają się tworzyć nazwy składające się z 2– 3, czasem 4 sylab, które są krótkie i jasne, i jest to – normalne, ponieważ cała uwaga musi być skupiona na cechach nowej odmiany“, – mówi dr Ž. Liatukas.

Uważa on, że hodowcy zwykle starają się opracować złożone odmiany, które są zarówno odporne na szkodniki, choroby i inne wyzwania, jak i dają wyższe plony. Jeśli odmiana ma tylko jedną cechę, jedną wybitną cechę, ale jest słabsza w innych obszarach, nie będzie popularna, ponieważ po prostu nie będzie opłacało się jej uprawiać, mówi.

„Nie ma sensu uprawiać odmiany zbóż odpornej na choroby, jeśli nie daje ona dobrych plonów. Oczywiście w niektórych regionach świata istnieje zapotrzebowanie na bardzo specyficzne odmiany, które są odporne na susze i brak opadów, ale nie mają wysokiego potencjału plonowania. Jednak Europa potrzebuje odmian zbóż, które są zarówno odporne na wyzwania natury, jak i mają wyższe plony" - mówi dr Ž. Liatukas.

Ekspert podkreśla, że sektor rolniczy stoi również przed innym poważnym wyzwaniem – rosnącą populacją. Według eksperta ds. hodowli oznacza to, że nowe odmiany zbóż będą musiały zapewniać jeszcze wyższe plony.

„Ale aby uzyskać jeszcze wyższe plony z istniejących odmian, może być konieczne poświęcenie jakości, ponieważ premie za plony stają się trudniejsze do uzyskania. Rewolucje w rolnictwie, tak zwane wielkie skoki – należą do przeszłości, a postęp jest powolny. Odbudowa puli genowej roślin może zająć hodowcom lata, a nawet 10 lat. Będziemy jednak musieli opracować odmiany o wysokiej biomasie i jeszcze wyższych plonach" - mówi dr Ž. Liatukas.

Wideo