Potrzeba było 10 ludzi, by wyciągnąć padłego konia ze studni

Utenos diena nuotr.

„Kiedy przybyliśmy na miejsce, zobaczyliśmy tylko głowę konia wystającą ze studni pełnej wody i prawie nie było do niej dostępu" - powiedział Vidmantas Valaitis, dowódca zmiany Utena PGT. Najwyraźniej drewniana pokrywa była zgniła i koń dostał się do środka tylnymi nogami. Trudno było otoczyć 600-kilogramowe zwierzę, ponieważ studnia jest wąska, a koń gryzł i uderzał kopytami. Znajdował się w owczarni z niskim sufitem, próbowaliśmy go podnieść za pomocą uprzęży, przewrócił się do tyłu i nie mogliśmy go związać za nogi lub głowę, ponieważ jego ciało było zbyt ciężkie. Podnieśliśmy go więc rękami, dźwigiem i wózkiem widłowym. Akcja ratunkowa trwała ponad godzinę, mięliśmy 10 mężczyzn podnoszących pług.“

.

Według dowódcy zmiany, koń leżał przez chwilę i wstał: „Trząsł się, więc powiedziałem właścicielowi, żeby okrył go kocem. A kiedy zadzwoniłem do weterynarza, poradził mi przykryć konia i wyprowadzić go, aby nie dostał zapalenia płuc, ponieważ nie było jasne, jak długo był w wodzie, może przez noc, a właściciel był poza domem i przyszedł do stajni dopiero dzień wcześniej. Powiedział: "Patrz, patrz, nie ma konia". Dopiero wtedy zauważył głowę wystającą ze studni. Z tego co wiem, konie są bardzo słabego zdrowia, są wrażliwe na wszystko.

Strażacy w Utenie dość często muszą ratować zwierzęta. Uratowali krowę, jelenia, który utknął na drzewie i wiele kotków na drzewie.

Utenos diena

Wideo