Komisja Sejmowa jest skłonna poprzeć porozumienie UE-Mercosur. Nieco inne stanowisko prezentują rolnicy

Asociatyvi nuotr.

Komitet Spraw Europejskich Sejmu wzywa rząd do przyjęcia umiarkowanej polityki w formułowaniu stanowiska Litwy w sprawie umowy o wolnym handlu między Unią Europejską (UE) a Południowoamerykańskim Sojuszem Celnym (SACA).

„(Rząd – ELTA) są proszeni o przedstawienie Sejmowi zaktualizowanego stanowiska w następstwie oceny Komisji Europejskiej“, – wniosek komitetu został wyrażony na posiedzeniu w tym tygodniu przez jego przewodniczącą, Rasę Budbergytė.

Z kolei wiceminister spraw zagranicznych Sigitas Mitkus powiedział, że korzyści z wolnego handlu z Ameryką Południową dla Unii Europejskiej (UE) znacznie przewyższają koszty, a ponadto, jak powiedział, istnieją surowe cła na produkty rolne "Mercosur".

„Zgodnie z ocenami dokonanymi kilka lat temu, umowa jest korzystna dla Unii Europejskiej. Różnica w taryfach celnych między krajami „Mercosur“ a UE jest 5 razy większa, a umowa obiecuje przynieść korzyści pod względem całkowitych korzyści ilościowych w postaci zniesienia ceł w wysokości do 4 miliardów euro rocznie", powiedział Mitkus podczas przesłuchania w Komisji Spraw Europejskich.

„Chciałbym przypomnieć, że wprowadzane są kontyngenty na wołowinę w wysokości 99 000 ton, co stanowi 1,6% całkowitej produkcji wołowiny w UE. (...) Są również kwoty na mięso drobiowe, np. 180 tys. ton, co stanowi 1,4% zapotrzebowania UE na mięso drobiowe" - wyjaśnił.

Przedstawiciele rolników są zaniepokojeni jakością żywności i konkurencją

Dyrektor Izby Rolniczej (CAA) Sigitas Dimaitis mówi, że społeczność rolnicza jest nieufna wobec umowy i obawia się, że jakość żywności importowanej z Ameryki Południowej będzie gorsza.

„Unijni rolnicy są w nierównej sytuacji, ponieważ mamy pewne wymagania, na przykład dotyczące bezpieczeństwa zwierząt, a tak naprawdę nie wiemy, co się tam dzieje (w krajach Ameryki Południowej – ELTA). Prawdopodobnie te wymagania nie istnieją. (...) Być może istnieją problemy z bezpieczeństwem żywności, ponieważ istnieją różne wymagania", powiedział Dimaitis na posiedzeniu komisji.

Dyrektor EAA zwrócił również uwagę, że importowane produkty są tańsze i dlatego bezpośrednio konkurują z litewskimi produktami spożywczymi na rynkach całej UE.

„Wiemy, że mogą wystąpić problemy z wołowiną, drobiem i jajami. Powinniśmy dalej analizować i nie spieszyć się z akceptacją umowy", zauważył.

Eimantas Pranauskas, prezes Stowarzyszenia Litewskich Przedsiębiorstw Rolnych, dodał, że podczas gdy towary z Ameryki Południowej są konkurencyjne na rynku europejskim, nie będzie to działać, jeśli droższe produkty europejskie będą eksportowane do krajów sojuszu Mercosur.

„Zboża przetworzone na mięso drobiowe o wartości dodanej będą musiały stawić czoła konkurencji z drugiej strony, ponieważ ich mięso drobiowe jest konkurencyjne z wielu powodów. (…) Jak dotąd, nie widzimy żadnych korzyści pod względem zwiększenia przychodów z eksportu, “, – wskazał E. Pranauskas.

„Proponujemy przyjrzeć się prawdopodobnym szkodom w perspektywie długoterminowej, szczególnie pod względem zrównoważonego rozwoju i jakości żywności. W Europie mamy najwyższe standardy jakości żywności, podczas gdy w Ameryce Południowej nie", podkreślił.

ELTA przypomina, że w grudniu przewodnicząca Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen ogłosiła, że UE i cztery kraje sojuszu Mercosur podpisały kontrowersyjną umowę handlową, której sprzeciwiała się Francja i wielu europejskich rolników.

Ratyfikacja umowy ułatwiłaby UE eksport samochodów, maszyn i farmaceutyków do Ameryki Południowej.

Brazylia i jej sąsiedzi będą z kolei mogli sprzedawać Europejczykom mięso, cukier, ryż, miód, soję i inne produkty z mniejszymi ograniczeniami.

Umowa ma na celu wyeliminowanie większości podatków importowych między UE a Mercosurem i stworzenie rozległej strefy wolnego handlu obejmującej ponad 700 milionów konsumentów.

Mercosur zrzesza 4 kraje Ameryki Południowej - Brazylię, Argentynę, Paragwaj i Urugwaj.

Wideo