Rolnicy pozostawieni sami sobie pojadą w poniedziałek do Wilna

Asociatyvi nuotr.

Rolnicy, którzy zostali pozostawieni bez wsparcia swoich organizacji i których projekty nie otrzymały od państwa ponad 20 milionów euro, będą szukać sprawiedliwości w poniedziałek w Wilnie. Narodowa Agencja Płatnicza (NPA) organizuje spotkanie z rolnikami w dzień po tym, jak rolnicy z listy 163 rolników (znanej już przez niektórych jako lista Pallionisa) mówili o możliwym pozwie przeciwko państwu za niewywiązanie się ze swoich zobowiązań. Rolnicy apelują do całej społeczności rolniczej o wsparcie.

Zaproszenie na spotkanie przyszło po godzinach pracy

„Rolnicy ponownie zbierają się w Wilnie! Czas i miejsce. ul. Ślepa 17. Rolnicy dotknięci działaniami Ministerstwa Rolnictwa rozpoczną wiadomość na razie bez ciągników.

.

„Rząd po raz kolejny wzywa rolników do zjednoczenia. Oczywiście na swój sposób. Kilka tygodni temu sektor otrzymał wiadomość, że NMA zabraknie 20 milionów euro na tegoroczne wypłaty pomocy. Oznacza to, że ci, którzy złożyli wnioski o płatność, nie otrzymają planowanych pieniędzy w najbliższej przyszłości i z pewnością poniosą straty finansowe i reputacyjne. Komunikacja między MAFF a NMA w tej kwestii jest bardzo słaba i ograniczona. Telefony przypominające oszustwo, fragmentaryczne informacje o wyborach i konsekwencjach stały się codziennością dla rolników" - czytamy w zaproszeniu do rolników.

W piątek wieczorem niektórzy rolnicy otrzymali zaproszenie od NMA na wydarzenie organizowane przez NMA. Obiecują wyjaśnić sytuację i odpowiedzieć na wszelkie pytania podczas wydarzenia. Tak więc, rolniku, jeśli i ty miałeś opóźnienia w płatnościach, weź w nim udział. Jeśli znasz kolegę, który jest świadomy tej informacji – daj nam znać – społeczność rolnicza jest kontaktowana przez rolników.

Co ciekawe, zaproszenie na spotkanie od NMA dotarło do rolników w piątek o 17:30, a dział komunikacji NMA był w kontakcie z rolnikami nawet po 22:00, co jest nietypowe dla instytucji budżetowych.

Co się stało?

„Agrobitė“ przypomina, że Ministerstwo Rolnictwa i NMA wiedziały o braku pieniędzy na projekty w ramach działania "Wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych" litewskiego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2022 (PROW) przed jesienią.

Ministerstwo Rolnictwa nie zaplanowało wystarczających środków na wyżej wymienione projekty PROW, a minister rolnictwa Andrius Palionis, zamiast pilnie szukać środków w budżecie państwa, poszedł na łatwiznę - pieniądze mogą poczekać do pierwszego kwartału przyszłego roku. Chociaż innym ministerstwom udało się dojść do porozumienia z Ministerstwem Finansów i decyzją rządu przyznano środki na zakontraktowane projekty, na które zabrakło pieniędzy z UE.

NMA zaczęła atakować rolników kilka dni temu, wzywając ich do zaakceptowania faktu, że środki na projekty zostaną przekazane rolnikom dopiero w przyszłym roku – ze środków Strategicznego Planu Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich Litwy na lata 2023-2027.

>

Ale nawet wcześniej rolnicy otrzymywali pisma i sygnały od dostawców maszyn i wykonawców robót budowlanych o możliwych opóźnieniach i karach umownych. Niektóre zobowiązania rolników wobec dostawców wygasły miesiąc lub więcej temu. Kwoty kar umownych na rolnika wahają się od kilku tysięcy do ponad 12 000 euro.

Problem nasilił się, gdy NMA zaczęła kilka dni temu wysyłać listy do rolników z "listy Palionisa" z wzorami umów, które, jeśli zostaną podpisane przez rolników, sprawią, że wezmą oni pełną odpowiedzialność za naruszenie umów z dostawcami.

Nie tylko rolnicy znajdujący się w trudnej sytuacji związanej z projektami PROW spotkają się w poniedziałek z NMA. Według nieoficjalnych doniesień, znani członkowie społeczności rolniczej, którzy byli zaangażowani w szereg protestów rolników w latach 2023-2024, również planują przybyć do siedziby NMA.

Pozostawiając zarówno rząd, jak i ich samych

W swoich odpowiedziach na „Agrobitei“, MAF wydawało się próbować przenieść część winy na samych rolników. Co więcej, sam minister rolnictwa, A. Palionis, wydaje się chcieć pozostać na uboczu w sferze publicznej, tak jakby nie chciał być kojarzony z tym skandalem, mimo że to on był świadomy problemu braku funduszy jeszcze przed jesienią.

Członkowie Sejmu zasiadający w Komisji Spraw Wiejskich (KRRiT), którzy dowiedzieli się o skandalicznej sytuacji, obiecali omówić problem na posiedzeniu KRRiT. Jednakże, według przewodniczącego RAC, Broniusa Ropė, plany te zostały później porzucone, ponieważ nikt nie zwrócił się do komisji.

.

Jonas Vilionis, przewodniczący Litewskiej Rady Rolnictwa (LAC), która twierdzi, że skupia najbardziej wpływowe organizacje rolników, podkreślił, że nie skieruje sprawy do komisji sejmowej. "Ministerstwo postąpiło słusznie" - bronił się Vilionis.  

Prawdopodobnie milczenie LFA jest związane z 80 000 euro, które, z błogosławieństwem MAF, zostały przeznaczone na „wzmocnienie samorządności“ poprzez organizację wydarzeń informacyjnych w 9 różnych okręgach, gdzie kwestie rolnicze były omawiane z LFA w obecności pana Palionisa, szefów NMA, MoHVT i innych instytucji.

Wideo