Mieszkaniec Sarakalnis przekonany, że miód zwabił niedźwiedzia do jego zagrody

Sarakalnio gyventojas teigė, kad į jo sodybą užsukusi meška apvertė ir apgadino avilį, išvartė jame buvusius korius

Povilas Rukas (77), mieszkaniec Sarakalnis, z przekonaniem powiedział "Utena Diena", że niedźwiedź, który odwiedził jego zagrodę, przewrócił i uszkodził jego ul. Wszystkie plastry wypadły z ula, a pszczoła zaciągnęła znajdujący się w środku koc, który miał chronić pszczoły przed zimnem, do pobliskiego świerkowego zagajnika, gdzie leży do dziś. Co więcej, mężczyzna twierdził, że jakiś czas później widział na podwórku pluszowego misia. Początkowo myślał, że to pies, ale gdy podszedł bliżej, zobaczył, że to mały niedźwiadek. Był brązowy, przystojny, z dużym, spiczastym nosem. I wcale nie szczekał“, – uśmiechając się, pan Rukas opisał zwierzę, które widział na żywo po raz pierwszy w życiu. Powiedział, że niedźwiedź nie uciekł, gdy zobaczył mężczyznę – powoli pokłusował do miejsca, gdzie prawdopodobnie czekała na niego matka.

Zapytany, czy nie byłoby dla niego straszne mieszkać od teraz w swoim gospodarstwie, wiedząc, jakich ma czworonożnych sąsiadów, mężczyzna odpowiedział. Myśli, że jest martwy. Tak właśnie robią ludzie na Syberii.

P. Ruk, który mieszka w środku lasu, powiedział, że widział jelenie, wie, gdzie mieszkają borsuki, a raz nawet obserwował ich zabawę. Janina Stonienė, jego sąsiadka, przyznała, że kiedy sprząta swoje ogrody kwiatowe, zawsze wydaje jej się, że w pobliżu coś wieje lub brzęczy. "Może ten niedźwiedź błąka się gdzieś w pobliżu", zastanawiała się mieszkanka Sarakalnis, która używa telefonu do nagrywania okazjonalnych jeleni lub innych zwierząt, które zjadają uprawiane przez nią kwiaty tulipanów.

Tomas Zubovas, szef oddziału Utena Litewskiego Stowarzyszenia Myśliwych i Rybaków, nie mógł ani potwierdzić, ani zaprzeczyć "Utena Diena", że niedźwiedź odwiedził zagrodę Sarakalnis w pobliżu Kirdeikiai, ponieważ myśliwi nie mają na to żadnych konkretnych dowodów. Cóż, ponieważ obszar ten znajduje się w pobliżu regionu Ignalina, gdzie miały miejsce podobne przypadki, jest całkiem prawdopodobne, że był to niedźwiedź, ponieważ zwierzęta te nie są obecnie niczym nowym w naszych lasach. Niedźwiedzie migrują i przechodzą przez nasze lasy" - powiedział T. Zubov, dodając, że myśliwi w lasach dystryktu zainstalowali kamery CCTV w celu monitorowania migracji zwierząt i wielkości ich populacji. Powiedział, że kamery te zarejestrowały niedźwiedzia więcej niż jeden raz, ale nie było to w tym roku, ale dawno temu.

„O ile mi wiadomo, populacja niedźwiedzi zarówno w Estonii, jak i na Łotwie rośnie. W Estonii poluje się nawet na niedźwiedzie, ale oczywiście jest pewien limit. Kiedy populacja wzrasta, zwierzęta automatycznie szukają nowych obszarów i migrują – wszystko dzieje się w tendencyjny i naturalny sposób“, – T. Zubovas podzielił się swoją wiedzą. Zapytany o to, jak zachować się w przypadku spotkania z niedźwiedziem, Zubovas podkreślił, że najważniejsze jest, aby nie prowokować zwierzęcia, nie zbliżać się do niego w żaden sposób i starać się jak najspokojniej opuścić miejsce spotkania, unikać drastycznych działań i ucieczki.

Utenos diena

Wideo