Czy ceny skupu mleka na Litwie są stabilne?

Asociatyvi nuotr.

Dane Komisji Europejskiej pokazują, że średnia cena mleka na Litwie spadała przez 5 kolejnych miesięcy. Wśród 27 krajów Unii Europejskiej nasz kraj zajmuje obecnie 22 miejsce. Jednak rozmówcy, z którymi rozmawiali „Agrobite.lt“ Renata Vilimienė, szefowa Stowarzyszenia Litewskich Średnich Gospodarstw Mleczarskich, Oksana Puronaitė, szefowa Spółki Rolniczej „Berčiūnai“ i Aiste Sabaliauskaitė, szefowa Administracji Spółdzielni Rolniczej „Lietuviškas pienas“ byli zaskoczeni takimi statystykami. Dlaczego?

Zarówno szczęśliwi, jak i przestraszeni

„Rolnicy z okręgu Kupiškis, którzy współpracowali przy sprzedaży mleka do ŽŪKB „Pieno gėlė“, nie zauważyli podwyżki cen. Te same ceny utrzymują się od dłuższego czasu i ani grosz nie poszedł w górę ani w dół" - mówi Renata Vilimienė, szefowa Litewskiego Stowarzyszenia Średnich Gospodarstw Mleczarskich (LVPŪA). Dlatego, jak mówi, rolnicy są po cichu zadowoleni, ale także przestraszeni, ponieważ wierzą, że taka sytuacja nie może trwać długo.

„Słyszę, jak rolnicy mówią, że ceny są obecnie na poziomie, na którym mogą nawet płacić podatki i rachunki co miesiąc. Jeśli te ceny się utrzymają, może nie być potrzeby dokonywania płatności na pokrycie długów", kontynuuje szef LVPŪA.

.

Rolnicy są zwykle zmuszeni do wykorzystania swoich płatności na pokrycie długów, które nagromadzili przez lata, gdy tylko je otrzymają.

„Nikt nie wierzy, że ceny pozostaną takie przez długi czas. Ale ta stabilność na razie powstrzymuje średniej wielkości gospodarstwa mleczne przed zniknięciem. Wielu z nich myślało o wycofaniu się, sprzedaży swoich gospodarstw, ale ta stabilność powstrzymała ich przed tym", zauważa Vilimienė, dodając, że spadek cen spowodowałby ogromną rozpacz, ponieważ wszystko wokół nich staje się droższe.

Hodowla bydła mlecznego – biznes?

„Nie odczuliśmy spadku cen, ponieważ zmieniliśmy nabywcę mleka – przeszliśmy z ŽŪK „Pienas.lt“ bezpośrednio na rynek. Dlatego nie powiedziałbym, że cena spada. Oczywiście, ogólnie spadła, ale bardzo nieznacznie" - mówi o sytuacji Oksana Puronaitė, kierownik przedsiębiorstwa rolnego "Berčiūnai".

Uważa również, że spadek cen jest rodzajem manipulacji sytuacją.

„Wszyscy zdają się mówić, że ceny mleka spadną, więc wrażenie jest takie, że trzeba działać, aby uzasadnić te słowa. Więc jeśli możesz to wykorzystać, możesz obniżyć te ceny. Ale w rzeczywistości cena jest dość stabilna" - zauważa Puronaitė, dodając, że okoliczne rynki nie wykazują żadnych spadków, zwłaszcza w konsumpcji nabiału.

Wręcz przeciwnie, jego ceny konsekwentnie rosną. Dlatego spadek cen skupu mleka może być sztucznym procesem, uważa szefowa ŽŪB „Berčiūnai“.

„Mamy wielką nadzieję, że cena mleka na rynku nie spadnie. Ale nawet jeśli nie wzrośnie, nie jest to katastrofalne. Przynajmniej dla konkurencyjnego gospodarstwa, które zainwestowało, może zatrzymać pracowników i produkować wysokiej jakości surowe mleko. Co więcej, jeśli ceny pozostaną stabilne, hodowlę bydła mlecznego można nazwać biznesem" - mówi O. Puronaitė.

Stabilność z nutką napięcia

„W naszej spółdzielni nie odczuwamy spadku cen. Żyjemy z tą samą ceną prawie przez cały rok. Tak więc nasi rolnicy są stabilni", powtarza Aistė Sabaliauskaitė, szefowa administracji spółdzielni rolniczej „Lietuviškas pienas“.

Kobieta jest jednak szczera: "Mleczarstwo jest prawdopodobnie jedyną gałęzią rolnictwa, w której nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość, gdy sprzedajesz produkt. Hodowcy bydła mlecznego są zawsze w stanie ciągłego napięcia, ponieważ nigdy nie wiedzą, co przyniesie kolejny miesiąc.

Najlepszą rzeczą, jaka może się obecnie wydarzyć, według pani Sabaliauskaitė, jest stabilność cen.

„Oczywiście wszyscy jesteśmy ludźmi i zawsze chcemy dostać więcej za naszą ciężką pracę. Ilość pracy włożonej przez rolników w ciągu tygodnia, roku, kiedy mają kilka dni wolnego, nie sprawia, że mleko wydaje się tak drogie lub odpowiednio wycenione. Zawsze chcemy dostawać za nie więcej" - mówi dyrektor generalny ŽŪK „Lietuviškas pienas“.

Wideo