Petycja sędziego w sprawie szkodliwości acetamiprydu dla pszczół rozwiewa oczekiwania francuskich rolników
We Francji zainicjowana przez studentów petycja przeciwko pestycydowi acetamiprydowi, który jest rzekomo szkodliwy dla pszczół, wywołała ruch społeczny, a niektórzy uważają, że może to być oznaka rosnącego rozczarowania establishmentem politycznym. Podczas gdy w rzeczywistości to rolnicy byliby najbardziej poszkodowani w tej sytuacji.
W dniu 10 lipca, 23-letni student studiów podyplomowych zarejestrował petycję wzywającą francuskie władze do uchylenia prawa zezwalającego na ponowne użycie środka owadobójczego acetamiprid.
Acetamipryd został zakazany we Francji w 2018 r., ale jego stosowanie zostało dozwolone w innych krajach Unii Europejskiej, w tym na Litwie. Zwolennicy twierdzą, że pomaga on francuskim rolnikom zachować konkurencyjność.
Jednak wielu Francuzów popiera petycję, a wykładowcy uniwersyteccy, aktorzy, lewicowi posłowie i znani szefowie kuchni wyrażają swoje poparcie.
Do czwartkowego popołudnia petycję podpisało 1,9 miliona osób.
Ustawodawstwo zezwalające na stosowanie acetamipridu zostało nazwane ustawą Duplomba, na cześć skrajnie prawicowego republikańskiego senatora Laurenta Duplomba, który ją zaproponował.
Ustawa została przyjęta 8 lipca, ale bez odpowiedniej debaty, aby uniknąć impasu w głęboko podzielonym parlamencie.
Autorzy petycji wzywają prezydenta Francji Emmanuela Macrona do niepodpisywania ustawy. Petycja mówi, że ustawa jest "atakiem na zdrowie publiczne".
Sygnatariusze twierdzą, że ich niezadowolenie dotyczy nie tylko środowiska. Takie poparcie jest również postrzegane jako wyraz frustracji, że żadna partia nie ma większości w Zgromadzeniu Narodowym, niższej izbie francuskiego parlamentu. Ludzie chcą również, aby ich głos był bardziej słyszalny w sprawach politycznych. Prawdą jest, że zapomina się, że chodzi o produkcję żywności, podstawową potrzebę człowieka.
Elodie Germain, 46 lat, mówi, że podpisała petycję, aby szukać "demokratycznej zemsty" za kontrowersyjną reformę emerytalną Macrona w 2023 r. i rozwiązanie przez niego Zgromadzenia Narodowego w zeszłym roku, co następnie nie pozostawiło żadnej partii z większością w parlamencie.
Jeśli petycja zamieszczona na stronie internetowej francuskiego Zgromadzenia Narodowego zostanie podpisana przez 500 000 osób, parlament może przeprowadzić publiczną debatę na temat poruszonej w niej kwestii.
Chociaż jest mało prawdopodobne, aby prawo zostało zmienione na tym etapie, rząd stoi w obliczu rosnącej presji, aby zareagować.
Kilka lewicowych partii i stowarzyszeń ekologicznych wzywa Macrona, by nalegał na ponowne rozpatrzenie ustawy przez parlament.
W środę Macron powiedział, że będzie czekał na decyzję Rady Konstytucyjnej, która ma zadeklarować 10 sierpnia, czy ustawa jest zgodna z prawem.
