LTG zawiesza tranzyt białoruskiego oleju rzepakowego z okupowanych części Ukrainy
Tysiące ton oleju rzepakowego wyprodukowanego przez białoruską firmę „Agroprodukt“ podróżowało do tej pory koleją przez Litwę, poinformował w środę portal „15min“, po przeprowadzeniu badań z wieloma zagranicznymi partnerami. .
Według portalu, po tym jak dziennikarze zaczęli zastanawiać się nad pochodzeniem surowców z „Agroproduktu“, LTG Cargo“, spółka z grupy LTG, która przewozi ładunki białoruskiej firmy przez Litwę, ogłosiła, że wszczęła wewnętrzne dochodzenie i wstrzymała ich transport.
Osiem wagonów oleju rzepakowego, które były przewożone do portu w Kłajpedzie, zostało zatrzymanych w Kenii w zeszłym tygodniu.
W środę, po przeprowadzeniu badań przez szereg zagranicznych partnerów, portal „15min“ podał, że w środę, po przeprowadzeniu badań.
„15min“ partnerzy – Białoruskie Centrum Śledcze (BIC) wraz z ukraińskimi hakerami „KiBorg“ odkryli, że „Agroprodukt“ – jedna z białoruskich fabryk, która od 2023 r. otrzymuje olej rzepakowy z okupowanych terytoriów Ukrainy, głównie z obwodu chersońskiego. 
Białoruski olej dociera przez Litwę do Norwegii, Izraela, Chin, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Wietnamu.
Białoruska firma nie została jeszcze umieszczona na żadnych międzynarodowych listach sankcyjnych, a zatem nie zwróciła jeszcze uwagi władz litewskich.
Białoruska firma nie została jeszcze umieszczona na żadnych międzynarodowych listach sankcyjnych, a zatem nie zwróciła jeszcze uwagi władz litewskich.
Według danych „LTG Cargo“, prawie 50 tysięcy ton „Agroprodukt“ ropy naftowej zostanie przewiezione przez Litwę w 2024 roku. Jednak według danych, które wyciekły z białoruskich kolei, liczba ta była znacznie wyższa, a trzy firmy „Gen Cargo“, „Baltijos Pervežimai“ i „Baltic Cargo Agent“ były zaangażowane w transport tych ładunków na Litwie w ubiegłym roku.
Firmy stwierdziły, że nie wiedziały o wykorzystaniu rzepaku z okupowanych terytoriów Ukrainy przez białoruską fabrykę. Ponadto, jak twierdzą, firma nie znajdowała się na liście firm objętych sankcjami, a przesyłki przeszły przez odprawę celną i filtry „Kolei Litewskich“.
Ministerstwo Rolnictwa twierdzi, że Unia Europejska (UE) nie zakazała importu żywności, ani nie zwiększyła ceł na olej rzepakowy. Jedynym sposobem na powstrzymanie rosyjskich i białoruskich produktów przed wjazdem do UE jest stworzenie warunków, które uczynią je niekonkurencyjnymi, ale te dyskusje muszą odbyć się na szczeblu wspólnotowym.
W czerwcu 2024 r. Litwa ogłosiła dodatkowe zakazy importu produktów rolnych z Rosji i Białorusi, a do listy dodano ropę naftową. Zakaz nie dotyczył jednak towarów w tranzycie.
Ukraina była głównym dostawcą oleju rzepakowego do UE do czasu rosyjskiej inwazji. Jednak od wybuchu wojny Białoruś zajęła jego miejsce na rynku Wspólnoty.
Ukraina była głównym dostawcą oleju rzepakowego do UE do czasu rosyjskiej inwazji.
