1 eurocent za 1 kg tuszy - jakiej jakości mięso trafia na nasze stoły?
We wtorek Kęstutis Mažeika, poseł do Sejmu, udostępnił na swoim koncie na Facebooku fakturę od rolnika. Wyceniła ona prawie 300 kg tuszy na 3 euro (bez VAT). Wywołało to wiele dyskusji w mediach społecznościowych i wezwało do bliższego przyjrzenia się sytuacji.
Absurdalna cena
K. Mažeika, przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Wiejskich, powiedział, że otrzymał rachunek od rolnika, który zapewnił go, że sprzedał zwierzę - krowę - zdrowe. Nie miała żadnych patologii, ale chodziła trochę ciężej. O ile wiadomo, ocena weterynarza również była dobra.
„Najbardziej zaskakująca była metoda płatności – najpierw zabierają produkt, oceniają tuszę, a dopiero potem płacą rolnikowi“, – powiedział poseł. Absurdalna faktura, powiedział, pozostawiła wrażenie, że tusza nie była odpowiednia i dobrej jakości.
Vilma Živatkauskienė, dyrektor Litewskiego Stowarzyszenia Hodowców Bydła i Ulepszaczy, potwierdza, że czasami taka cena jest ustalana, gdy okazuje się, że zwierzę było niezdrowe, spleśniałe lub gdy wykryte zostaną inne niuanse, które sprawiają, że tusza jest nieodpowiednia.
Innym przypadkiem, w którym taka minimalna cena pojawia się na fakturze, jest indywidualna umowa między firmą a producentem żywca. Na przykład, humanitarna utylizacja zwierząt jest kosztowna dla rolnika, więc robi to firma.
Odpowiedź od UAB "Krekenavos agrofirma"
Mindaugas Kondrotas, kierownik projektu w dziale zakupów żywego inwentarza UAB "Krekenavos agrofirma", stwierdził, że zgodnie z przedłożoną fakturą, bydło zostało pozbawione rogów w momencie uboju i wysłane do utylizacji (co widać na fakturze - oznaczenie "BR" obok klasy uformowania i otłuszczenia bydła).
Reakcja ze strony UAB "Krekenavos agrofirma".
„Bydło zostało oskrobane i przekazane do utylizacji jako niezdatne do spożycia przez ludzi, na podstawie decyzji lekarza Państwowej Służby Żywności i Weterynarii, który zapewnia nadzór zdrowotny nad ubitym bydłem“, “ odpowiedział specjalista.
Pan Kondrotas zapewnił również, że rolnik powinien otrzymać, wraz z fakturą, akt wylęgu przedmiotowego bydła, wydany przez Państwową Służbę Żywności i Weterynarii. Podano w nim również przyczynę niezdatności bydła do spożycia przez ludzi.
Istnieje wiele pytań dotyczących jakości mięsa
„Odnosi się wrażenie, że kiedy konsumenci kupują kiełbasę, nie mogą być pewni, czy rzeczywiście zawiera ona 1,5– 2-letniego byka rasy Limousin. Może również zawierać tusze niezdatne do spożycia przez ludzi– – omówił szef sejmowej CRC, K. Mažeika.
.
W ocenie sytuacji z pierwszej ręki, Vilma Živatkauskienė, dyrektor Litewskiego Stowarzyszenia Hodowców Bydła Mięsnego, również poruszyła kwestię jakości mięsa.
Powiedziała, że zdarzają się różne sytuacje. Czasami, jeśli tusza okaże się nieodpowiednia, niektóre części są nadal cięte, wybierane i wysyłane do obróbki cieplnej.
„To delikatna sytuacja, która sprawia, że kwestionujemy jakość mięsa, które jemy. Niestety, to się zdarza“, – wskazał V. Živatkauskienė.
.
K. Mažeika, przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Wiejskich, nie ma wątpliwości, że absurdalna faktura za tuszę nie przekonuje, że mięso nie trafiło do zakładu przetwórczego.
Przewodniczący Komisji Spraw Wiejskich zwrócił uwagę, że sytuacja ta rodzi szereg istotnych pytań, które mają zostać skierowane do Rady Żywnościowej w celu oceny, w jakim stopniu producenci i konsumenci są chronieni przed takimi sytuacjami.
Ta historia niewątpliwie zostanie wspomniana przez "Agrobite" w środowym "Agrobite play" na "kanale Youtube" sieci "Ministerstwo Spraw", a zatem subskrybuj kanał, aby nie przegapić ważnych wiadomości.
