Albańscy rolnicy chcą zaopatrywać Europę w egzotyczne owoce
W miarę zmian klimatycznych albańscy rolnicy zaczynają uprawiać egzotyczne owoce na rynek europejski – marakuja, guawa, smoczy owoc, melony rogate. Małe gospodarstwo wieloletniego agronoma Irakli Škoza w środkowej Albanii – jak rajski ogród pod słońcem nad Adriatykiem. Wraz z rosnącymi z roku na rok temperaturami, 75-latek powiedział, że myśli o dywersyfikacji w 2019 roku, mimo że jego rówieśnicy już dawno przeszli na emeryturę.
Najpierw sprowadził nasiona z Afryki i Ameryki i zasiał je na dwuhektarowej działce. Okazało się, że wszystkie rośliny dobrze przystosowały się do ciepłego lokalnego klimatu.
Region Divyake, położony na wybrzeżu, ma wiele hektarów pól uprawnych. Niegdyś znajdowały się tam największe w Albanii spichlerze zbożowe. Obecnie rolnicy uprawiają warzywa i arbuzy na rynek lokalny i na eksport.
Ocieplająca się planeta
Z biegiem czasu gospodarstwa zmagały się z coraz wyższymi temperaturami i rosnącym niedoborem pracowników; w ciągu dekady populacja małego bałkańskiego kraju liczącego 2,7 miliona zmniejszyła się o 400 000 osób.
„Egzotyczne owoce wymagają mniej wody i konserwacji, więc koszty produkcji są niższe“, – mówi I. Škoza.
Śródziemnomorski klimat Albanii, charakteryzujący się gorącymi, suchymi latami i łagodnymi zimami, został zmieniony przez procesy globalnego ocieplenia.
Badanie przeprowadzone w 2022 r. przewidywało, że do końca stulecia średnia temperatura na Bałkanach Zachodnich wzrośnie od 3,5 do 8,8 stopni Celsjusza, jeśli emisje gazów cieplarnianych utrzymają się na poziomie od umiarkowanego do wysokiego.
„Fale upałów prawdopodobnie zniszczą plony, zwłaszcza w Albanii, gdzie średnie letnie temperatury są najwyższe“, mówią Daniel Müler i Max Hofmann, naukowcy z Leibniz Institute for Agricultural Development in the Transition Economies.
Rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo przyczyniły się do 19% produktu krajowego brutto (PKB) Albanii w 2020 r.
Ale zmiany klimatu niekoniecznie będą katastrofalne, powiedziała pani Škoza, jeśli ludzie dostosują się i wykorzystają ich zalety. Albańscy rolnicy powinni wykorzystać sprzyjający klimat do uprawy wielu egzotycznych owoców.
„Te owoce cieszą się dużym popytem na rynku europejskim, ale pochodzą z daleka – Ameryki Łacińskiej, Azji Południowo-Wschodniej, Nowej Zelandii, Australii“, – zauważa rolnik.
Sprowadzanie egzotycznych owoców do Europy jest nie tylko kosztowne finansowo. Według agronoma Altina Hili, tańsze i świeższe jest sprowadzanie owoców z Albanii.
Wysokie plony I. Škoza już dostarcza na rynki europejskie smocze owoce, owoce męczennicy i tak zwaną "gruszkę melonową" (gruszkę jeżową), która pochodzi z Ameryki Łacińskiej. Wraz z innymi rolnikami z regionu Divjak, niedawno wysłał 30 ton afrykańskich melonów rogatych do nabywców w Chorwacji. A tegoroczne zbiory zapowiadają się obficie", powiedział, patrząc na pąki na kwiatach smoczego owocu.
Rolnik Lulzim Bullari rozpoczął uprawę kiwi 55 kilometrów na zachód, w pobliżu czwartego co do wielkości miasta Albanii, Elbasani. "Nie narzekamy na wysokie temperatury, ostatnie dwa lata były błogosławieństwem dla uprawy kiwi", powiedział AFP stojąc na 40-hektarowej działce sadów.
Prawie wszystkie kiwi pana Bullara trafiają do Szwajcarii i Holandii. Ostatnio rolnik przeznaczył również 15 hektarów pod uprawę fig pochodzących z Afryki Północnej. Drzewa te są szczególnie odporne na łagodny klimat zimowy. "Szczęście uśmiecha się do odważnych, ale trzeba biec, aby je złapać", powiedział Albańczyk.