Ciągnik jest zabytkowy nie tylko ze względu na swój wiek

„Kelionė įveikta!“- pasidžiaugė sėkmingai apie pusę tūkstančio kilometrų į Vilnių ir atgal įveikęs ūkininkas Kintas Marinskas.

Ponad 40 traktorów przybyło do Wilna, aby pikietować rząd, a kilku rolników z regionu Biržai wzięło w niej udział. Kintas Marinskas również odbył historyczną podróż i przywiózł na nią swój potężny ciągnik T– 150.

Uczciwy błąd

Kiedy informowaliśmy o wiecu rolników w rządzie, pomyliliśmy się z właścicielem ciągnika i serdecznie przepraszamy. Chcielibyśmy wyjaśnić, że traktor został przewieziony z Birż do Wilna przez Kintasa Marinskasa, który z powodzeniem zawiózł go z powrotem do swojego gospodarstwa.

Przepraszamy i czekamy na właściwe decyzje rządu. Wymagało to wiele odwagi, męstwa i uporu, aby pojechać i wrócić.

.

Najważniejsza jest jedność i przyjaźń

Zapytaliśmy, czy trudno jest prowadzić taki ciągnik, który pokonuje kilometry? Rolnik K. Marinskas powiedział, że był jedynym, który prowadził taki stary traktor z Biržai.

„W drodze do stolicy odpadły mu nogi, ponieważ traktor nie ma układu hamulcowego. Jednak w drodze powrotnej do Biržai moi przyjaciele zaopatrzyli mnie w długie buty i słuchawki, więc szczęśliwie dotarłem do domu. Podróż nie trwała zbyt długo, ponieważ przyjemniej jest jeździć w towarzystwie.

Z „półtora“ – prosto na Aleję Giedymina

K. Znajomi Marinskasa komentowali na portalach społecznościowych, że wielu innych rolników wręcz zazdrościło, że rolnik z okręgu Biržai miał odwagę użyć takiego ciągnika, aby pokonać prawie półtora kilometra w jedną stronę i tyle samo kilometrów z powrotem w drodze powrotnej do domu.

Marinskas powiedział, że nie żałuje swojej podróży oraz wrażeń i emocji, których doświadczył. Zabytkowy ciągnik T-150 młodego rolnika z Birż przyciągnął wiele uwagi mediów, ponieważ był zaparkowany na najsłynniejszej ulicy Wilna, alei Giedymina.

Biržiečių žodis

Wideo