Będziemy dojrzewać pomidory w doniczkach

Asociatyvi nuotr. Dzūkų žinios nuotr.

Rynek orzechów laskowych jest pełen kolorów. Kolorowe dywany na rynku są piękne dla oka, a sprzedawcy nie spieszą się ze sprzedażą swoich kwiatów, tak długo, jak je kupują, to jest w porządku. Kwiaty są w wazonach, więc będą dostępne do kupienia przez całe lato.

Ogrodnicy myślą inaczej. Chcą jak najszybciej sprzedać sadzonki ogórków, pomidorów, papryki i kapusty. Obawiają się, że nie będzie gdzie ich umieścić, a pomidory, choć w doniczkach, już zawiązały i wydają owoce. „Dojrzejemy pomidory w doniczkach”, – mówi z uśmiechem jeden z ogrodników. Sadzonki pomidorów kosztują 1 euro za sztukę. Hodowcy twierdzą, że nie mogą sprzedawać taniej, ponieważ długa, przedłużająca się zimna wiosna sprawiła, że sadzonki stały się droższe, ponieważ musieli ogrzewać szklarnie energią elektryczną, a ciepło ze świec nie pomogło ich roślinom w walce ze skutkami zimnych nocy. Sadzonki ogórków – 1,50 EUR. Różne sadzonki kapusty – 0,30 EUR za sztukę. W niektórych miejscach można je znaleźć za 0,20 EUR. Prawdą jest, że hodowcy są hojni i przy zakupie jednej sadzonki dodają drugą w prezencie.

Turgel jest pełen ciekawostek. Nie ma kędzierzawych bazylii, których nasiona sama hodowczyni niespodziewanie zobaczyła w sklepie. Po wysianiu – teraz sprzedaje: jedną sadzonkę – 1 EUR. Ale pęczek mięty – truskawka, cytryna, a nawet piołun do sadzenia – 2 EUR.

„Plany sadzenia zostały zakłócone tej wiosny. Niektórzy mają wszystko oczyszczone i przesadzone, inni nadal sadzą, a będą też tacy, którzy będą sadzić więcej", mówią ogrodnicy. Często uczą ich, jak sadzić, jakich nawozów używać (pokrzywy są niezbędnym nawozem dla pomidorów, jak mówią, i pokazują im, jak zrywać liście pomidorów).

Turgus – urocze miejsce na zakupy, spotkania, rozmowy z przyjaciółmi, dowiadywanie się wiadomości o małym miasteczku, kto gdzie pojechał, kiedy wrócił, z kim był – to bardzo interesujące. Również wiadomości o pożarze, który skończył się dobrze (ugasili go na czas, dziura w łóżku została po prostu wypalona), zasiłkach dla bezrobotnych, które państwo płaci niepotrzebnie, i oczywiście miejscach pracy, takich jak drwal. Jak zawsze rozmowa toczy się o farmie i pszczołach.

Dineta Babarskienė ("Dzūkų žinios")

Dzūkų žinios

Wideo